www.sngm.fora.pl

LukS

Noszę się z zamiarem zakupu lepszego kasku niż te co posiadam.
Myślałem o szczękowym jednak irytuje mnie jak przyłbica jest podniesiona nad czoło.
Raz, że to słabo wygląda a dwa, że daje opory aero i hałasuje chyba też.
Nie da się z tym tak chyba jeździć za długo.
Chyba, że się mylę bo nie ma doświadczenia z tym.

Bardziej nastawiłem się na szczękowy gdzie idzie ona na tył głowy.
Jednak najtańsze z nich i tak są dość drogie jak na moją kieszeń.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ma ktoś doświadczenie z nimi i może się nim podzielić?
A może inny kask jaki polecacie na więcej niż ciepły sezon?

Cyrograf15

Jak szukasz w tym stylu to zobacz Nolana N 40, N 40.5 Clasic. Są otwarte i z szczęką. Te z podnoszoną całą szczęką są wygodne dla ludzi w okularach, ale ciężkie. Aerodynamika do 120 km/h nie ma większego znaczenia. LS 2 zwykle szybko się wygniata i rozpadają wyściółki, Shark ciut lepszy.

Paweł

Łukasz ja mam nolana n43 duża szyba i można dopinać "szczękę", dopinam ją jak jest zimno:)

Tomek Śm

Ja używam szczękowca ale dlatego że noszę okulary.
Taki kask przy okularach to super wygoda.
Ale gdyby nie okulary to nie kupił bym takiego kasku.
Fakt że super wygodne jest to że otwierasz szczękę żeby popatrzeć na mapę, przyłożyć aparat do oka, porozmawiać.
Ale te kaski są ciężkie, drogie i głośne (kwestia prędkości i modelu kasku).

Co jest istotne po przesiadce z kasku otwartego na szczękowy czy integralny.
Pole widzenia.
Pożyczyłem od Piotrka całkiem fajny Ozone szczękowy którego nawiasem mówiąc się pozbywa.
Super cichy (w porównaniu do mojego).
Ale to pole małe widzenia jest dla mnie nieakceptowalne.
To nie jest niby złe, można się obejrzeć przez ramię - kąty w poziomi są ok, ale jest wąski, czułem się w tym fatalnie (może to akurat ja).

Osobiście kasków otwartych nie uznaję.
Swój mam już na wykończeniu i moim faworytem jest LS2 pioneer.
Jest tani, tanie wizjery (a te rysują się szybko jak zgarniasz gałązki na twarz), ma dobre pole widzenia, do powolnej jazdy i wylewania potów na wertepach dobra wentylacja.

PS
Jazda z otwartą szczęką odpada. Chyba że powolne pyrkanie.
Otwarta szczęka daje opór powietrza a czuć ciężar nawet jak stoisz.
Zresztą uchylanie czy otwieranie wizjera załatwia sprawę.

Jak patrzysz na kaski nie z dolnej półki cenowej to warto popatrzeć na testy Sharp.
Za 800 zł (czy tam mniej) można kupić szczękowego Caberga, który będzie jakościowo i uderzeniowo na pewno lepszy niż LS.
Teraz mam Caberga Rchyno. Patrzyłem za następnym Cabergiem ale szczękowce już mi przestają się podobać. Kask enduro z szybą słabo gra z okularami, ale chyba w to wejdę. Cena ma tu też znaczenie.

Cyrograf15

Odkąd przestałem jeździć z prędkościami 200 + , przestałem używać kasków integralnych.
Wojtek

LukS

[link widoczny dla zalogowanych]

https://www.youtube.com/watch?v=_zA41HX2Vp4

Cyrograf15

Nolan N40-5 GT Special, droższy, ale tego na sezon się nie kupuje. U mnie kask realnie używany jest przez jakieś 10 lat. Jak sobie pomyślę że mam się przez tyle lat z jaki syfem mordować to wolę dopłacić.
Wojtek

jcb

Posiadam N40-5 GT Classic. To najwyższa opcja wyposażenia, od speciala różni się tym, że posiada dodatkowo daszek.
Wszystkie opcje N40-5 to jeden i ten sam kask , wszystkie dodatkowe gadżety jak szczęka czy daszek można montować i demontować w dowolnej kofiguracji.

Tu jest przewaga tego modelu nad na przykład N44 czy N70 bo tam daszek można zamontować ... ale zamiast szyby. Kto to wymyślił ? Shocked

Ogólnie polecam N40-5, wykonanie i materiały jak przystało na nolana - wysoka półka choć na pewno nie jest to poziom schubertha.
Minusem jest trzeszczenie na zapięciach szczęki